10 PUNKTÓW PROGRAMU ZMIANY — PROPOZYCJA
10 PUNKTÓW PROGRAMU ZMIANY — PROPOZYCJA
1) Uznanie podmiotowości młodego człowieka nie jako obiektu do urabiania, lecz jako osoby obdarzonej wolną wolą i rozumiem, poszukującej siebie, dążącej do samorealizacji, która ma prawo do wyboru własnej edukacyjnej drogi. W konsekwencji zamiana obowiązku szkolnego na prawo edukacyjne, wyrażone mniej więcej tak: Każdy ma prawo do uczenia się — tego, czego chce, od kogo chce, w taki sposób, jaki jest dla niego najlepszy.
2) Zerwanie z uniformizacją i monopolem państwa na edukację. Rozszerzenie możliwości tworzenia różnorodnych (eksperymentalnych) placówek realizujących innowacyjne programy przez fundacje, stowarzyszenia, spółki, kooperatywy nauczycieli i rodziców. Placówek, których rola jest pomocnicza wobec rozwoju uczniów (tworzą warunki, by uczniowie mogli odnaleźć i realizować swoje mocne strony), a nie przymusowo-obrabiająca.
3) Pełna autonomia programowa dla nauczycieli. Ograniczenie podstawy programowej i zniesienie jej obligatoryjności — uznanie, że stanowi ona przede wszystkim zbiór wskazówek dla uczniów i edukatorów, sugerujący, co warto zrealizować.
4) Docelowo — zniesienie kanonu lektur. Jako program minimum — ograniczenie kanonu do kilku pozycji. Niech pozostanie Pan Tadeusz, skoro uznajemy go za największe arcydzieło literatury polskiej. Do tego powieść do wyboru (Lalka / Chłopi / Potop), zbiór opowiadań o totalitaryzmach i zbiór najwybitniejszych polskich wierszy. W przypadku pozostałych wytworów kultury — dowolność wyboru przez ucznia i jego nauczyciela (przewodnika).
5) Matura jedynie jako egzamin diagnostyczny z możliwością wyboru przedmiotów. Brak progów zdawalności — każdy zdobywa tyle punktów, ile mu się uda (zły wynik nie dyskwalifikuje w ubieganiu się na studia). Każda uczelnia sama określa warunki i limity przyjęcia (według potrzeb i możliwości).
6) Zmiana statusu nauczyciela — z funkcjonariusza delegowanego przez centralę do wykonywania narzuconych instrukcji, na rzecz autonomicznego specjalisty wspierającego rozwój ucznia za pomocą autorskich konceptów i sprawdzonych przez siebie metod (w granicach prawa, naturalnie). Niech o jego pozycji decyduje liczba chętnych do skorzystania z jego oferty. Tym samym — uelastycznienie dostępu do zawodu edukacyjnego, rezygnacja z dróg awansu urzędniczego, ograniczenie roli papierków. Usunięcie centralistycznej Karty Nauczyciela. Koniec z urawniłowką. Możliwość samozatrudnienia lub umowy B2B za ustaloną wzajemnie stawkę.
7) Umożliwienie uczniowi realizowania prawa edukacyjnego za pomocą wybranych podmiotów (online lub offline), za pomocą dowolnej placówki i dowolnego nauczyciela w Polsce (prawo edukacyjne może być realizowane zdalnie lub hybrydowo). Docelowo także poprzez samokształcenie w oparciu o platformy.
8) Wprowadzenie przemyślanego systemu bonów edukacyjnych dla placówek, które spełnią jakieś naprawdę podstawowe standardy.
9) Przekształcenie ministerstwa w organ pomocniczy, umożliwiający realizację prawa edukacyjnego, wspierający inicjatywy edukacyjne obywateli, pomagający im zakładać i prowadzić eksperymentalne placówki (udzielający wszechstronnego wsparcia w tym zakresie), a nie sterujący za pomocą szkół i programów zachowaniami mas.
10) Przekształcenie kuratoriów z organów nadzoru na punkty konsultacyjno-doradcze dla edukatorów i uczniów (wspierające ich w realizacji prawa edukacyjnego). Kontrolą niech się zajmuje Sanepid.
Tomasz Tokarz
Komentarze
Prześlij komentarz