Edukacja domowa a obowiązek szkolny



Edukacja domowa nie jest odpowiednikiem edukacji wolnościowej czy demokratycznej. Nie oznacza z automatu pełnej swobody dziecka. Może przebiegać na rozmaite sposoby.

Uczeń w edukacji domowej może mieć ściśle wyznaczony czas na naukę, a może mieć dużo luzu.
Może skupić się na jednym przedmiocie przez dłuższy czas lub skakać po wszystkich po trochę (jeśli tak woli).
Rodzice (opiekunowie prawni) mogą cisnąć albo odpuścić.
Mogą sprawować surowy nadzór, a mogą budować poczucie sprawstwa przez powierzanie odpowiedzialności.
Mogą korzystać z podręczników albo nie korzystać.
Stawiac oceny lub nie stawiać.
Robić sprawdziany lub nie robić.
Nauczać sami, korzystać z platform lub wynająć nauczycieli, którzy będą uczyć dzieci.
Dzieci mogą się uczyć indywidualnie lub w grupkach (np. w wolnych szkołach)

Edukacja domowa to po prostu specyficzna (alternatywna) forma realizacji OBOWIĄZKU SZKOLNEGO. Dzieci w ED wciąż są uczniami. Są zapisane do szkoły, są klasyfikowane przez szkołę i egzaminowane przez szkołę. Mogą korzystać z rozmaitych form wsparcia jakie oferuje szkoła.

Z drugiej strony muszą się też poddać wymogom, jakie stawia ta szkoła. Oczywiście zazwyczaj wybiera się taką szkołę, która idzie uczniom jak najbardziej na rękę - ale to samo jest możliwe w innych trybach realizacji obowiązku szkolnego.

Obowiązek szkolny to de facto obowiązek zapisania dziecka do szkoły i realizowania jej wymagań (niekoniecznie przebywania w budynku szkolnym). Może być spełniany kilkoma drogami:

a) TRADYCYJNĄ - dziecko chodzi regularnie do szkoły, ma wysoką frekwencję, uczestniczy w większości lekcji. Uczy się w szkole, robi zadania domowe wyznaczone przez szkołę, pisze sprawdziany, otrzymuje oceny bieżące i klasyfikacyjne. To szkoła organizuje plan, wyznacza tempo pracy, deleguje konkretnych nauczycieli.

b) TRADYCYJNO-KLASYFIKACYJNĄ - dziecko w porozumieniu ze szkołą chodzi tylko na część lekcji - głównie na te, które pozwalają mu zdobyć oceny klasyfikacyjne. Uczeń nie musi mieć 50% obecności, by mógł otrzymać klasyfikację. Może być nawet na 10-20% lekcji, byle otrzymał wystarczającą liczbę ocen bieżących (może chodzić np. tylko na sprawdziany). Jeśli szkoła sie na to zgodzi - nie ma problemu. Byle nieobecności były usprawiedliwione (bo to sygnał dla szkoły, że rodzie czuwają nad nieobecnościami, w przypadku braku usprawiedliwień szkoła może powiadomić kuratorium, że rodzice nie realizują obowiązku szkolnego).
Jak to może wyglądać w praktyce?
Ustalamy, że po każdych 6-7 lekcjach odbywa się sprawdzian - np. każdy ostatni czwartek w miesiącu. Uczniowie znają terminy. Inne oceny mogą zdobyć przez przygotowanie projektu, występ publiczny itd. Terminy też są ustalone. Uczeń przychodzi na lekcje klasyfikacyjne - spełnia wymagania - dostaje oceny. Na podstawie tych ocen jest klasyfikowany.
W takim podejściu uznajemy, że lekcje są dla ucznia. A nie on dla lekcji. Może na nie chodzić (jeśli go wzbogacają i pomagają przygotować się do spełnienia wymagań klasyfikacyjnych) lub nie.

c) NAUCZANIA INDYWIDUALNEGO - dla uczniów, których stan zdrowia uniemożliwia lub znacznie utrudnia uczęszczanie do szkoły. Uczniowie mają indywidualną rozpiskę lekcji, które realizują z nauczycielami poza budynkiem szkolnym.

d) ZINDYWIDUALIZOWANEJ ŚCIEŻKI KSZTAŁCENIA - czyli przez indywidualny tok lub program nauki. Pozwala na odbywanie części zajęć z klasą, a części indywidualnie. Polega na skonstruowaniu rocznego programu dla dziecka w oparciu o zajęcia szkolne i pozaszkolne, wedle potrzeb, zdolności, zainteresowań.
Przykładowo - w ramach indywidualnego toku nauki uczeń może realizować obowiazek nauki ze wszystkich obowiązujących zajęć edukacyjnych wg systemu innego niż udział w obowiązkowych zajęciach edukacyjnych przewidzianych w szkolnym planie nauczania dla danej klasy. Uczeń realizujący ITN może uczęszczać na wybrane zajęcia edukacyjne do danej klasy lub do klasy programowo wyższej, w swojej lub innej szkole, na wybrane zajęcia edukacyjne w szkole wyższego stopnia, albo realizować program w całości lub w części we własnym zakresie.

e) REALIZOWANIE OBOWIĄZKU SZKOLNEGO POZA SZKOŁĄ czyli właśnie potocznie: edukacja domowa. Uczniowie nie uczestniczą w lekcjach. Wymogi szkolne realizują przez zdanie egzaminu klasyfikacyjnego z programu wyznaczonego przez szkołę.

Nie ma jednego modelu edukacji domowej bo jest forma a nie metoda nauczania.

W edukacji domowej może być dużo swobody. Ale nie musi. Nacisk na uczenie się (także rzeczy, których uczeń nie chce się uczyć) może być w w niej większy niż w szkole. A kontrola bardziej skrupulatna.

Wszystko zależy od rodzica i potrzeb dziecka.



Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty