Nauczyciel jako pedagog
W starożytnej Grecji mieliśmy do czynienia z dwoma rodzajami edukatorów. Po pierwsze byli to nauczyciele przedmiotowi. Ich zadaniem było przekazać dane, zweryfikować poziom przyswojenia, i wymierzyć karę jeśli poziom był niesatysfakcjonujący. Zajmowali się tą suchą i zimną sferą edukacji.
Ale obok nich byli także pedagodzy, towarzyszący uczniom w drodze do szkoły, sprawujący nad nimi opiekę w trakcie lekcji. To z nimi uczniowie spędzali większość czasu. Pedagodzy byli de facto towarzyszami ucznia, wychowawcami, pomagającymi im przemierzać zawiłe ścieżki życia. Były to osoby o wysokich kwalifikacjach, dobrze znający także swoich podopiecznych.
Jaka zatem ma być rola nauczyciela dzisiaj. W dobie Google YouTube smartfonów. Nie trudno mi sobie wyobrazić sytuację, że w przeciągu kilkunastu, może kilkudziesięciu lat ten pierwszy model edukatora zostanie zastąpiony przez maszyny. To one przekażą dane, zrobiią test i wystawią ocenę.
Wtedy wreszcie nauczyciele będą mogli skupić się na tej drugiej sferze, na wspieraniu uczniów w rozwoju. Na zapewnianiu im opieki psychicznej, emocjonalnej, na dawaniu mi poczucia bezpieczeństwa, na wzmacnianiu poczucia wartości. A także na rozwoju świadomości, krytycznego myślenia, komunikowania się i współpracy.
Mam wrażenie że nauczyciel przyszłości będzie właśnie kimś w rodzaju antycznego pedagoga.
Tomasz Tokarz
Komentarze
Prześlij komentarz