Dwieście lat eksperymentu
Kiedy słyszę hasło "nie eksperymentujmy na uczniach" - w odniesieniu do propozycji edukacji alternatywnej, pojawia mi się w głowie myśl: przecież współczesne dzieci są obiektem monstrualnego eksperymentu - wyrwano je pod przymusem z naturalnego srodowiska i zamknięto wszystkie (niezależnie od indywidualnych predyspozycji) w odizolowanym budynku, poddano ich działania skrupulatnej kontroli, po ty by napychać im głowy danymi, których sensu nie rozumieją, według jakichś zuniformizowanych wytycznych i norm.
No i jakie wnioski z tego eksperymentu?
Jak długo jeszcze będzie trwał?
Tomasz Tokarz
Komentarze
Prześlij komentarz