Widzę Cię


Esse est percipi. Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść. Jest nią obojętność. Najbardziej chyba trudne doświadczenie dotyczy bycia niezauważanym. Kiedy nikt nie dostrzega tego, że jesteśmy. Nie widzi efektów naszej pracy, owoców starań, efektów podejmowanych działań. Nawet krytyka nie działa tak destrukcyjnie jak brak jakiegokolwiek zainteresowania (wykazały to m.in. badania na uczniach prowadzone w latach 20. przez Elizabeth Hurlock).

Czasem taka obojętność jest pozorna. Jej manifestowanie nabiera wymiaru przemocowego. W kulturach pierwotnych najwyższą formą kary było wykluczenie ze wspólnoty... do ukaranego nikt nie mógł nic powiedzieć. Nie mógł odpowiedzieć na powitanie, nawiązać z nim kontaktu wzrokowego, zwrócić na niego uwagę. Ekskomunikowany stawał się niewidzialny. Właściwie było to równoznaczne z emocjonalna śmiercią...

Być może wiele zachowań uczniów, które nas drażnią są rodzajem komunikatu: "weź mnie zauważ. Przecież wiem, że tylko w ten sposób mogę zwrócić Twoją uwagę".

Warto zatem dawać odczuć uczniom, że ich dostrzegamy, dać im do zrozumienia, że są zauważani. Nie chodzi o pochwały. Wystarczy zwykłe: Widzę Cię. Widzę, że jesteś.

Tomasz Tokarz


Komentarze

Popularne posty