Sterylny świat?


W niedawnej dyskusji polemista, którego niezmiernie szanuję wskazał rzecz następującą: "Pan, jak mam wrażenie jest rzecznikiem konstruowania świata sterylnego, gdzie wszystko ma sens, jest celowe, przemyślane i efektywne."

Zastanowiło mnie, że mój przekaz może być tak odbierany. Bo właściwie intencje mam zupełnie inne.
Szkoła jako miejsce jakie postuluję nie ma być sterylna, efektywna i celowa. Przede wszystkim nie ma specjalnie odgórnie konstruowana. Wręcz przeciwnie.
Właśnie występuje przeciw systemowi edukacyjnemu, który taki jest. Przeciw inżynierii społecznej i hodowaniu pokoleń w starannie zaprojektowanych pomieszczeniach - spełniających wszystkie wyśrubowane normy jakości i skuteczności. Mierzone rankingami, wskaźnikami, wynikami.

Szkoła, do której zmierzam to hub, miejsce spotkań, wymiany, dyskusji. Miejsce elastyczne, spontaniczne, oparte na tym, co w duszy gra.
Bazujące na autentyczności, potrzebach, chęci doskonalenia tego, co uznajemy za naszą mocną stronę.
I dzięki temu odpowiadające na potrzebę sensu - robienia tego, co ma znaczenie. A nie tego, co ktoś nam narzucił w instrukcjach.

I miejsce to na pewno nie ma być sterylną szklarnią. W której wszystkie kamienie byłyby usuwane spod nóg dzieci.
Przeszkód uczniowie i tak mają nadto. Żyją w czasach niesamowitych zmian, kryzysu autorytetów, wartości, chaosu informacyjnego. Nie jest im lekko. Mamy bardzo wysoki wskaźnik depresji i nerwic.

Chodzi mi tylko o to, by nie dokładać sztucznie kolejnych. Dla samego dokładania. By nie tworzyć fikcyjnych wyzwań (wykuj na pamięć to i tamto), które nie dają nikomu spełnienia i nie przekładają się na lepsze rozumienie świata. By nie tresować ich pod dyktando wymyślonych zadań, robionych pod presją i ze strachu. Bo ktoś wymyślił, że w ten sposób hartuje się stal w ich sercach.

Życie samo w sobie jest wystarczająco wymagające i pełne twórczych wyzwań. Wystarczy je rozpoznać. I na nie zareagować. Zaangażowanie dzieci w rozwiązywanie realnych problemów otoczenia, w jakim żyją stanowiłoby dla nich aż nadto ambitne i wzbogacające doświadczenie.

Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty