Eksperyment obozowy


Chyba wszyscy znają fascynujący eksperyment Sheriffa w obozie Robbers Cave (1954 rok). Otóż badacz najpierw poróżnił dwie grupy chłopców, mocno je skonfliktował, a następnie dał im zadanie, które rozwiązać można było jedynie dzięki wspólnej pracy. No i się pogodzili.

Jednak niewiele osób wie, że to była trzecia próba eksperymentu. Pierwsza zupełnie nie wyszła. Druga prowadzona w obozie Middle Grove też nie dawała perspektyw na powodzenie. Sheriff zdecydował się na bardziej ingerujące działania. Prowokował dwie grupy chłopców do wzajemnej agresji. Zalecił współpracownikom, by 
kradli chłopcom ubrania, niszczyli rzeczy osobiste i namioty chłopców, by zrzucić winę na drugą ekipę.
Tylko że... uczestnicy obozu w to nie weszli. Mimo manipulacji i nacisków nie zwrócili się przeciw sobie.

Zdenerwowało badacza, do tego stopnia, że rzucił się na jednego ze swych współpracowników. 
Sheriff chciał nawet spalić las (!), by stworzyć wyzwanie dla chłopców. W końcu jednak (namówiony przez asystentów) przerwał eksperyment, gdy zdał sobie sprawę, że nie poprze on jego hipotezy.
Zorganizował zatem kolejny obóz - w Robbers Cave. Dobrał tu inną próbę - chłopców, grających na co dzień w drużynach sportowych (czyli bardziej nastawionych na rywalizację). Zadbał też, by chłopcy z dwóch grup wcześniej się nie poznali (w Middle Grove mieli możliwość spędzenia trochę czasu razem, zanim rozdzielono ich na grupy). Manipulował też nieco subtelniej. No i się udało.
Niemniej pytania pozostają: jak bardzo badacz ma sterować badaniem, aby potwierdziło jego założenie?


Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty