Korepetycje
Czytam właśnie o niezwykłym rozkwicie usług korepetytorskich. Korzysta z nich podobno 70% uczniów. Zjawisko to świadczy ewidentnie, że szkoła nie jest w stanie osiągnąć nawet swoich własnych prostych celów - czyli przekazać wiedzy, której wymaga. Jest z punktu widzenia własnej logiki zupełnie niefunkcjonalna. A cóż dopiero mówić o zapewnieniu dzieciom rozwoju na miarę wyzwań XXI wieku
Co więcej - jeśli tak wielu uczniów korzysta z korepetycji to można zakwestionować bezpłatność szkolnictwa w Polsce. Z boku wygląda to tak: uczeń ma obowiązek chodzić do szkoły (pod groźbą sankcji karnych).
Jest co prawda darmowa ale tylko w wersji minimum, która niczego nie gwarantuje. Stawia wymagania, do których spełnienia nie wystarcza jednak korzystanie z jej elementarnej oferty. Konieczne jest wykupienie rozszerzonego pakietu i to niejednokrotnie u tych samych nauczycieli (częściej - u ich kolegów/koleżanek). Im masz więcej pieniędzy, tym więcej dodatkowych opcji możesz nabyć - zwiększając szanse na powodzenie w grze.
Czy nie lepiej po prostu zerwać z fikcją?
Tomasz Tokarz
Komentarze
Prześlij komentarz