Wspieranie w tworzeniu opowieści


Idąc przez życie obserwujemy i analizujemy to, co nam się przydarza. Przetwarzamy fakty i zdarzenia. Interpretujemy na różne sposoby. Staramy się nadać im sens.
Rzeczywistość nie ma jednak struktury narracyjnej. Jest amorficzna. Stanowi strumień chaotycznych zdarzeń. Aby nadać im znaczenie musimy je uporządkować, nadać im określoną strukturę, przekształcić w spójne całości. W tym celu tworzymy opowieść. Historię naszego życia.

W gruncie rzeczy narracja jest tylko siatką, ja
ką narzucamy na rzeczywistość. Dokonujemy w ten sposób subiektywnej interpretacji świata. Czynimy go bardziej oswojonym. Racjonalizujemy. Daje nam to poczucie bezpieczeństwa.
Na podstawie tego samego zbioru faktów można zbudować różne narracje. Istnieje wiele poprawnych (adekwatnych) sposobów opisywania rzeczywistości. Jest tyle opowieści, ilu opowiadających (a także ilu słuchających).

To od nas zależy jaką opowieść będziemy snuć. Jaką interpretację wybierzemy: taką, która będzie dla nas źródłem cierpienia, czy taką, która nas od niego wyzwoli. Która nas uskrzydli lub zdołuje.

Potrzebujemy takiej narracji, która pozwoli nam żyć. Która odpowie na nasze potrzeby - da nam siłę, radość, akceptację siebie, poczucie spełnienia.

Czasem sami nie umiemy tego uczynić. Poranieni, skrzywdzeni, zmęczeni życiem oplatamy się opowieściami, które nas niszczą, dołują pozbawiają energii, które są źródłem frustracji i lęku. Nie potrafimy się od nich wyzwolić. Pomóc może nam wówczas dialog z drugim człowiekiem (coachem, terapeutą, facylitatorem).

Celem pracy nad sobą, w takim ujęciu, nie jest odkrycie obiektywnej prawdy o nas i rzeczywistości, w której funkcjonujemy. Celem jest znalezienie takiej interpretacji nas samych, z którą da się żyć, która uśmierzy nasz ból, przyniesie nam ukojenie, pozwoli pogodzić się ze światem.

Być może profesjonalne wsparcie, w skrócie, to właśnie proces towarzyszenia drugiej osobie w procesie konstruowania przez nią tego rodzaju opowieści.

Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty