Bez dat pod most


Kiedy czytam głosy oburzonych rodziców, że w podręcznikach do historii (czy innego przedmiotu) brakuje tego i owego ("w IV klasie nie ma daty sprowadzenia Krzyżaków do Polski!") to zaczynam rozumieć zmęczenie nauczycieli.

Czasem mam wrażenie, że każdy rodzic chce czegoś innego. Jeden chce takich faktów, inny innych. I ubolewa nad upadkiem edukacji, narodu i państwa polskiego, bo dzieci już nie znają daty objęcia tronu przez Łokietka! A to przecie takie ważne.

A spotkałem też i takich, którzy rzeczywiscie wierzą, że bez znajomości tych danych, które akurat oni pamiętają (bo im wdrukowano w dobie Gomułki, Gierka czy Jaruzelskiego) ich dziecko czy wnuk trafi na bruk.


Dajmy sobie wszyscy trochę więcej luzu...

Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty