Szkoła dla mnie to...


Kiedy robię uczniom szkół podstawowych (zazwyczaj 5-7 klasa) anonimową ankietę, w której mają m.in. dokończyć jedno zdanie: "Szkoła dla mnie to...", najczęstsze słowa jakie wpisują to... więzienie, katorga, męczarnia. Być może jest to wynik wzajemnego nakręcania i emfazy, może presji grupowej, może próba nie jest reprezentatywna, niemniej stanowi pewną ilustrację przekonań i wyobrażeń.

Kiedy rozmawiamy później o tym w kręgu (w czasie swobodnej dyskusji) uczniowie mówią, że obliczają wciąż czas do końca roku, że robią specjalne paski, gdzie zaznaczają liczbę dni do wakacji, że główny temat na przerwach dotyczy narzekania na szkołę.

Czasem zarzuca mi się przesadę. Jednak z autentycznych wypowiedzi sporej części uczniów rzeczywiście można zbudować obraz szkoły jako obozu pracy przymusowej, miejsca, gdzie są zamykani w wyizolowanych pomieszczeniach, gdzie pod groźbą kar muszą wykonywać narzucone zadania, bez przestrzeni wyboru, bez sensownego wynagrodzenia (niekoniecznie materialnego).

Trudno mi to zlekceważyć oceną: 'co one tam wiedzą', albo: 'to dla ich dobra, a oni tego nie doceniają', albo: 'nie znają się, nie wiedzą co to prawdziwa katorga, nie doświadczyli prawdziwych męczarni'. Trudno mi także powiedzieć po prostu: 'cóż, taki jest świat, nie ma lekko". Albo: 'dzieci w Laosie byłyby wdzięczne za to, co one mają'. One są tu i teraz. W określonym otoczeniu.

Może to utopijne, ale serio wierzę, że można stworzyć takie szkoły, które przyniosą uczniom dużo więcej satysfakcji. Taką szkołę powinniśmy oprzeć na tym, co dla uczniów stanowi realną wartość. Bo w morzu narzekań na szkołę widzą też pozytywy. Głównie dotyczą one wartości dodatkowych, pozakształceniowych. Chodzi o ludzi, o więź, o kontakt: "mogę tu spotkać się z kolegami", "lekcji nie lubię, ale można zawsze z kimś pogadać", "moja klasa jest w porządku, "są nauczyciele, którzy są ok".


Gdyby szkoła była w większym stopniu miejscem spotkań, budowania relacji, wymiany doświadczeń, wyrażania siebie, - wszystkim żyłoby się w niej dużo lepiej. Także dorosłym. A uczniowie mieliby więcej motywacji do uczenia się...

Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty