Jak zmotywować



Kiedy dostaję pytanie: 
- "no to co mamy zrobić, by zmotywować uczniów", odpowiadam: 
- "podzielcie klasę na zespoły, włączcie 10min film na youtubie, polećcie uważnie oglądać, a następnie zróbicie grę sprawdzającą, ile zapamiętali (jeśli się da to na smartfonach, wystarczy jeden na grupę). Zobaczycie jak się wciągną. I zaskoczy Was, jak wiele zostało im w głowach"

Wtedy widzę czasem na twarzach rozczarowanie, niektórzy wprost komentują: "to nie sztuka zmotywować ich za pomocą filmu na YT, a to nie o to chodzi", "no tak, dać im smartfony, to najprostsze" itd.

Wtedy myślę, no to po co pytasz?
Motywuj ich dalej jedynkami, uwagami lub naklejkami... 

Skoro to się sprawdza

Te ciągłe narzekania, że nie da się uczniów zmotywować wynikają głównie z tego, że uczniów nie staramy się zrozumieć, tylko narzucamy im własne wybrażenia. 


Wartościujemy narzędzia i środki według własnych preferencji i uprzedzeń. Usiłujemy ich zmotywować tym... co nas samych motywuje. A kiedy to nie działa, zaczynają się gorzkie żale, że uczniowie są tacy i owacy.

Tomasz Tokarz


Komentarze

Popularne posty