Co wiemy o innych
"Kowalski jest taki i owaki". Łatwo nam definiować innych ludzi. A uczniów jeszcze łatwiej.
Umyka nam czasem fakt, że zachowania ludzkie są tak złożone, tak wielowarstwowe, że próby streszczenia ich przez osobę z zewnątrz w krótkiej, jednoznacznej ocenie są zwyczajnie jałowe. Docierają do nas tylko strzępy informacji, odpryski danych, fragmenty mozaiki. Paprochy.
Co więcej - zostają one przefiltrowane z jednej strony przez mechanizmy obronne nadawcy, przez strategie przetrwania, z drugiej - przez nasze osobiste doświadczenia. Narzucamy na nie nasze filtry, modele interpretacji, projekcje.
Cóż tak naprawdę wiemy o ludzkich intencjach, dylematach, rozterkach. Co wiemy o emocjach, jakie przyżywa uczeń? Czy da się je precyzyjnie wyrazić i poddać suchej analizie? Czy da się opracować obiektywne kryteria ich oceny? Czy sami chcielibyśmy być osądzani na ich podstawie?
Tomasz Tokarz
Komentarze
Prześlij komentarz