Jak żyć


W znanej polskiej komedii jeden z bohaterów zapytany o istotę życia odpowiada w prosty sposób:
- zadaj sobie pytanie, co lubisz robić w życiu,
- odpowiedz na to pytanie
- zacznij to robić.

Ten algorytm dobrego życia zaleca także asystent googla. Jeśli zadacie mu pytanie: "jak żyć" - odpowie dokładnie w ten sposób.

Dlaczego zatem nie potraktować tych zaleceń jako fundamentu przy określaniu celu szkoły?
Do tego jednak potrzebne byłoby zmodyfikowanie jej kształtu.

ZADAJ SOBIE PYTANIE, CO LUBISZ ROBIĆ W ŻYCIU
Już samo zadanie sobie takiego pytania jest znaczące. W szkole współczesnej rzadko jest na to przestrzeń. Aby móc zadać sobie takie pytanie potrzebna jest spora doza samoświadomości, poczucia ważności, refleksyjności. 
Szkoła zatem powinna dawać w ogóle możliwość uczniom zadawania sobie pytań: o to kim jestem, co nadaje mojemu życiu sens, jaki jest mój cel. Powinna być zatem przestrzenią do autorefleksji.

ODPOWIEDZ NA TO PYTANIE
Aby móc sensownie odpowiedzieć, uczeń musi mieć możliwość poznania różnych aspektów rzeczywistości. Musi doświadczać różnych aktywności. Musi wiedzieć, z czym wiążą się poszczególne działania i profesje. Aby zrozumieć na czym polega praca adwokata, nauczyciela czy robotnika. Zamiast wkładać mu do głowy dane o pokoju w Budziszynie czy elementach korzenia - dać mu przestrzeń do zobaczenia na czym polegają badania (spotkanie z badaczem), negocjowania (sala sądowa), tworzenia czegoś w warsztacie (wizyta w fabryce). Niech zobaczy, z czego może wybrać.

ZACZNIJ TO ROBIĆ
I wreszcie - działania uczymy się przez działanie. Jeśli uczniowie mają być podmiotami szukającymi spełnienia muszą zacząć realizować swoje pomysły jak najszybciej. Dlatego szkoła musi stać laboratorium aktywności, gdzie jest szansa na choćby symulację wybranego modelu.

A czas nas goni... I sztuczna inteligencja na nas nie poczeka

Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty