Czego uczysz?




Jedno z najtrudniejszych pytań, jakie dostaję na szkoleniach brzmi: "a jakiego przedmiotu pan właściwie uczy" (jest w tym podtekst często: "no może na jakimś luzackim przedmiocie to się da tak uczyć, ale na pewno nie na moim", ale to już inna kwestia.)

Wracając do sedna. Zawsze mam wtedy trudność z odpowiedzią, bo... właściwie nie uważam się za przedmiotowca. Mam uprawnienia do nauczania historii i WOS, ale nigdy nie ograniczam się przecież do tak wąskiego kształcenia. Wprowadzam też elementy tego, co inni nazywają fizyką, geografią, chemią, biologią, techniką, plastyką, muzyką, filozofią kulturoznawstwem, technikami komputerowymi, polskim...

Zawsze waźną rolę odgrywa matematyka - żeby przejść do właściwego zadania trzeba wykonać różne zadania matematyczne... Dopiero pomyślne zmierzenie się z nimi pozwala złamać kod, pod którym kryje się właściwa misja.

Jeśli pracuję z uczniami nad teledyskiem, w którym Tesla dissuje Edisona, gdzie część z nich pisze tekst, część dobiera muzykę, część wciela się w role, część tworzy oprawę plastyczną, część zbiera dane, część dba o zgodność przekazu w wiedzą naukowo-techniczną... to jakiego przedmiotu uczę?

Kiedy analizujemy katastrofę w Czarnobylu, jej przyczyny - w kontekście technicznym, społecznym i kulturowym, skutki - biologiczne, zdrowotne, polityczne. Kiedy analizujemy różne przekazy medialne i zastanawiamy się nad ich wiarygodnością. Kiedy przeprowadzamy z ludźmi wywiady na temat na ulicy i przetwarzamy potem co pamiętają z tamtych czasów, jak to wydarzeni wpłynęło na ich samych.
Kiedy odtwarzamy czym jest reakcja jądrowa, dlaczego zetknięcie jednej substancji z inną wywołuje taki a nie inny efekt... Kiedy szperamy w badaniach, jak wygląda obecnie ekosystem w okolicach Czarnobyla.... to jakim przedmiotem się zajmujemy?

Nie do końca rozumiem te sztuczne podziały.
Jestem cross-teacherem.

Czego zatem uczę? Tego co starożytni retorzy... Sztuki rozwoju: odkrywania i wyrażania siebie, występów publicznych, retoryki i erystyki, komunikacji, pracy w grupie, współpracy, kreatywności, krytycznego myślenia, analizy i przetwarzania danych... przy wykorzystaniu nowych technologii.

A treści przedmiotowe? To tylko oprawa do zasadniczych celów. Narzędzie za pomocą którego można rozwijać najważniejsze kompetencje ...

Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty