Wysiłek




"Tak, tak, niech ogląda Jokera, czyta komiksy i słucha audiobuków zamiast czytać lektury. Po co się ma biedaczek przemęczać. Niech mu będzie łatwo..."

Tak, dokładnie się z tym zgadzam.
Nasze mózgi to organy bardzo racjonalne.
Zużywają sporą część energii naszego organizmu i są nastawione na oszczędzanie.
Dlatego jeśli nie mają poczucia sensu podejmowania wysiłku to go nie podejmują. A zmuszanie ich do analizy opasłych tomisk, pisanych archaicznym językiem, o problemach które są im odległe... to działanie, którego istotności nie kupują.

Można za pomocą różnych starań nauczyciela (zaangażowania sporego czasu i energii) takie poczucie wartości budować i przekupować tym mózg, tylko właściwie.... po co?
Skoro podobne efekty (przeżycie, katharsis, doświadczenie, refleksję) można osiągnąć łatwiejszymi sposobami...
Jeden odcinek BM dał mi więcej do myślenia, bardziej mną wstrząsnął, zapewnił dłuższe dyskusje niż 80% szkolnych lektur.

Są dwa rodzaje wysiłku - pierwszy taki, który powoduje wysilenie zasobów w atrakcyjnym przedsięwzięciu, które budzi naszą ciekawość, które daje nam dużo emocji, które przekłada się na nasze pojmowanie świata, który daje poczucie sensu...

I taki, który zmusza do zaangażowania w monotonne działanie, które wynudza, zamęcza i usypia, i które ciężko nam przełożyć na nasze codzienne działania, który podejmujemy tylko dlatego, że ktoś nas do tego zmusił.


Z dziwnych powodów ten drugi rodzaj jest bardziej poważany. Jak coś daje radość i skłania do działań autonomicznych, podejmowanych z własnej woli, jeśli wynika z indywidualnych zainteresowań - oj, panie to niedobrze. To nie wysiłek. Wysiłek to musi być intensywny, bezsensowny acz widoczny zapiernicz, który nie daje satysfakcji. Koniecznie pod przymusem. Krew, pot i łzy. Nuży i boli? Tak ma być...
Dopiero wtedy człowiek naprawdę cierpi, a jak cierpi to znaczy, że żyje!

A czemu nie pójść za pierwszym rozumieniem i zacząć postrzegać wysiłek, jako wysilenie naszego potencjału w obszarze, który lubimy, który sobie samodzielnie wybraliśmy, w którym jesteśmy mocni i który daje nam spełnienie?

Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty