Kto zabrał mój ser
Znacie opowiastkę: "Kto zabrał mój ser?"
Mamy właśnie teraz czas, kiedy ser znika. Ewolucja społeczna mówi: "sprawdzam" - co właściwie umiesz, jak szybko potrafisz się uczyć i oduczać, jak sprawnie potrafisz działać i przystosowywać się do nowych warunków.
Nie jest to łatwe dla osób, które wierzyły, że ser zawsze będzie.
Ale ser się skończył.
Opowiastka wyróżnia cztery typy reakcji na zmianę.
- Pędziwiatr - od razu rusza w poszukiwaniu nowego sera, trochę na oślep, zdaje się nie instynkt, gdzieś tam musi być przecież nowy ser, im więcej miejsc odwiedzi - tym większa szansa, że coś nowego znajdzie.
- Nos - też rusza na poszukiwania chociaż ostrożniej, zdaje się na doświadczenie, węszy, szpera, bada, ale cały czas posuwa się do przodu. Jest bardziej analityczny - stara się przewidzieć miejsca, gdzie ten ser może się znajdować.
- Bojek - na początku nic nie robi, jest przerażony i sparaliżowany, nie wierzy w to, co się stało. Dopiero po jakimś czasie - kiedy orientuje się, że sera nikt magicznie nie wytworzu - robi pierwszy krok. Zrobiłby go wcześniej gdyby nie powstrzymywał go...
- Zastałek - ten się obraża, że ser zniknął. "Przecież zawsze był!". "Ser ma być i już - ja całe życie jadłem tu ser! I chce jeść dalej". Wietrzy spisek. Siedzi i narzeka, czekając aż ser wróci.
Jak zareagujemy na znikający ser?
Jak zareagujemy na znikający ser?
Tomasz Tokarz
Komentarze
Prześlij komentarz