Zbuduj więź


Nawet jeśli wmawiano Ci inaczej musisz przyjąć, że nie jesteś architektem swego dziecka/ucznia.
Nie jest materiałem z którego możesz lepić dowolne kształty.
Nie wytresujesz go wg własnego widzimisię.
Nie uczynisz go kimś,kim nie chce zostać.

DZIECI TO NIE PASKI PLASTELINY,
TO NASI PARTNERZY W GŁĘBOKIM ZWIĄZKU MIĘDZYLUDZKIM

Dziesiątki badań (przytacza je Judith Harris, Geny czy wychowanie oraz David Pinker, Tabula rasa) pokazują, że wychowanie (jako celowe formowanie wg pewnej matrycy) nie ma większego znaczenia.
Nawet środowisko wspólne nie ma większego znaczenia.
(znaczenie ma natomiast tzw. środowisko swoiste, czyli to co się nam przydarza a nie przydarza innym, np. przebyta choroba)
Twoje oddziaływanie ma umiarkowany wpływ na to kim będzie.
Nie kształtuje jego osobowości w długiej perspektywie czasowej.
Twoje dziecko po prostu jest, jakie jest.
Zaakceptuj je - to najlepsza rzecz, jaką możesz zrobić.

ZBUDUJ Z NIM SILNĄ LUDZKĄ WIĘŹ

Możesz je mądrzej wspierać w rozwoju, pomóc mu lepiej zrozumieć siebie i zrealizować swój potencjał.
Przezwyciężyć blokady jakie ma w sobie/
Dodać mu więcej odwagi.
Pomóc mu wybrać ścieżki.
Taka jest Twoja rola.
Tylko tyle.
I aż tyle.

Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty