Nastolatki żyją w świecie anomii




Nastolatki żyją w świecie anomii, pogubione, przytłoczone bezsensownymi zadaniami.

Cały czas słyszą że świat się kończy. Że zostało jeszcze tylko kilkadziesiąt lat do katastrofy.

Otaczają ich sfrustrowani i agresywni dorośli, plujący na siebie jadem w mediach społecznościowych.

W szkole mało kto z nimi rozmawia. Nie ma na to czasu, bo trzeba walczyć o wyniki. W domu - rodzice też mało rozmawiają.

Nie widzą jasnego celu przed sobą - nie mają kiedy o tym pomyśleć.

Cały czas rodzice ich straszą, że jak nie będą wykonywać poleceń i mieć 6,4 na świadectwie to skończą na bruku.

Media epatują wymyślonymi kanonami urody, do których nie mają szans się dopasować.

Czy to takie dziwne, że niektórzy tego nie wytrzymują.
Ale czy to wina smartfonów?
Jeśli tak - to wystarczy je im zabrać i od razu się im poprawi... dystymia zniknie, prawda?

Tomasz Tokarz

Komentarze

Popularne posty