Popkultura w edukacji
Uczniowie lubią świat bohaterów Avengers czy Gwiezdnych Wojen. Czy nie można by zrobić całego cyklu lekcji o świecie tam przedstawionym? I poszukiwać informacji na ile akcje i zjawiska ukazane w filmach (przeszczepianie świadomości, podróże kosmiczne, nowatorskie systemy zasilania, oddziaływania na umysły, miniaturyzacje, paradoksy kwantowe, podróże w czasie, wycieczki w nadprzestrzeń) są możliwe a na ile nie.
Czy uczniowie nie przeszukiwaliby chętnie filmów czy komiksów, aby znaleźć anomalie?
By zdemaskować fikcje?
By pokazać co jest adekwatnym ujęciem, a co nie.
A może odkryliby, że niektóre z fantastycznych rozwiązań są całkowicie zgodne ze stanem współczesnej nauki?
Czy nie robiliby chętnie zadań domowych typu: "Obejrzyj Endgame i znajdź tam 10 przykładów absurdów naukowych"
wypracowań; "Wykaż, powołując się na najnowszą wiedzę naukową, czy miecze świetle mogą w ogóle działać".
Czy część z nich nie chciałaby na podstawie tego nagrać film? Zrobić bloga?
Czemu nie zrobić autorskiego programu w oparciu o filmy z obszaru SF i fantastyki?
Podstawę można realizować na tyle fajnych sposobów,...
Czemu tego nie robimy?
Czy uczniowie nie przeszukiwaliby chętnie filmów czy komiksów, aby znaleźć anomalie?
By zdemaskować fikcje?
By pokazać co jest adekwatnym ujęciem, a co nie.
A może odkryliby, że niektóre z fantastycznych rozwiązań są całkowicie zgodne ze stanem współczesnej nauki?
Czy nie robiliby chętnie zadań domowych typu: "Obejrzyj Endgame i znajdź tam 10 przykładów absurdów naukowych"
wypracowań; "Wykaż, powołując się na najnowszą wiedzę naukową, czy miecze świetle mogą w ogóle działać".
Czy część z nich nie chciałaby na podstawie tego nagrać film? Zrobić bloga?
Czemu nie zrobić autorskiego programu w oparciu o filmy z obszaru SF i fantastyki?
Podstawę można realizować na tyle fajnych sposobów,...
Czemu tego nie robimy?
Tomasz Tokarz
Komentarze
Prześlij komentarz